Internetowy Katalog Motoryzacyjny, od: 2003-02-13, nakład: nieograniczony, cena: 0 czegokolwiek
IKM.wz.cz
Start Artykuły Galeria Informacje Części Literatura   
Ładowanie wyszukiwarki google...


Fotki:
Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Fiat 126p ma dziesięć lat

Zdzisław Podbielski Źródło: Młody Technik 11/1983 <http://www.mt.com.pl> Pojazd będący źródłem kpin i setek kawałów - a jednocześnie przedmiot pożądania tysięcy Polaków, jest produkowany już od 10 lat w bielskiej FSM. Nieco wiadomości o historii powstania tego modelu, prób jego unowocześnienia i przyszłości znajdziecie na s. 26 w artykule "Fiat 126p ma dziesięć lat". 22 lipca przed dziesięcioma laty ruszyła produkcja "Fiata 126p". Pozostawmy na boku popularne ostatnio rozważania, dlaczego kupiliśmy tę właśnie licencję i jej ocenę, a przyjrzyjmy się powstaniu samej konstrukcji i jej modyfikacjom. Konstrukcja "Fiata 126" wywodzi się bezpośrednio od słynnej "pięćsetki", którą w nowej wersji produkowano od 1957 r., a później równolegle z "Fiatem 126". "Pięćsetka" cieszyła się ogromną popularnością, taśmy montażowe zakładów Fiata opuściło ok. 4 min egzemplarzy tego samochodu, w najlepszym roku - 1970, wyprodukowano aż 351477 sztuk. Swą popularność "Fiat 500" zawdzięczał przede wszystkim niskiej cenie, w 1972 r. kosztował dwa razy taniej od "Fiata 128". Inne jego zalety to: małe zużycie paliwa (5l/100 km przy 80 km/h) i prosta konstrukcja, łatwa do obsługi i napraw. Nazwa "Fiat 500" pojawiła się już w 1936 r. Była to jednak zupełnie inna konstrukcja niż bezpośredni poprzednik naszego "malucha". Mały, dwuosobowy pojazd, miał silnik czterocylindrowy, chłodzony cieczą, o mocy 13 kM, umieszczony przed osią przednią wozu i napędzający koła tylne. Włosi tę pierwszą "pięćsetkę" nazwali Topolino - czyli Myszka. W 1957 roku zastąpił ją inny pojazd o zupełnie odmiennej koncepcji konstrukcyjnej. "Fiat 500 Nuova" otrzymał silnik 2-cylindrowy, chłodzony powietrzem i ustawiony za osią tylną, o mocy 15 kM. Był to czas, kiedy do budowy mikrosamochodów wykorzystywano silniki motocyklowe, toteż silnik nowego "Fiata 500" przypomina właśnie taki silnik. Nie ma on, jak klasyczne silniki samochodowe, jednolitego kadłuba, który w dolnej części, czyli w tzw. skrzyni korbowej, kryje wał korbowy, a w górnej części - cylindry. Skrzynia korbowa silnika "Fiata 500" jest oddzielnym elementem, odlewanym ze stopu aluminium z dodatkami zwiększającymi wytrzymałość mechaniczną, w którym znajdują się: wał korbowy i wałek rozrządu. Do skrzyni zaś mocowane są dwa oddzielne cylindry typu motocyklowego, odlane z żeliwa, z użebrowaniami zapewniającymi dobre odprowadzanie ciepła. Cylindry mają dokładnie obrobione: gładź wewnętrzną, współpracującą z tłokami i powierzchnie styku cylindra: dolną ze skrzynią korbową i górną - z głowicą. Gwarantuje to szczelność silnika. Długie śruby, dwustronnie gwintowane łączą trzy podstawowe elementy silnika: skrzynię korbową, cylindry oraz głowicę. Dla obydwu cylindrów jednolitym odlewem ze stopu aluminium jest głowica, podobnie jak cylindry bogato użebrowana. Praca silnika odbywa się przy jednoczesnym ruchu tłoków w jednym kierunku - w układzie współbieżnym. Wał korbowy, odlany z żeliwa sferoidalnego, podparty jest w dwóch punktach (leży w dwóch tulejach łożyskowych), ma dwa wykorbienia skierowane w tę samą stronę. W środku, między wykorbieniami, umieszczono przeciwciężar w celu wyrównoważenia pracy wału korbowego. Układy napędowe "Fiata 500" i naszego "Fiata 126p" odwrócone są w stosunku do kierunku jazdy. Patrząc od przodu pojazdu - najpierw mamy skrzynię biegów, a później dopiero silnik. Dwucylindrowy silnik stanowi jednolity, zwarty blok napędowy z przekładnią główną i skrzynką biegów. Z uwagi na niską cenę pojazdu dwuwałkowa skrzynka biegów "Fiata 500" nie miała synchronizacji, wprowadzono ją w "Fiacie 126". . W interesujący sposób rozwiązano układ chłodzenia silnika. Obiegiem powietrza chłodzącego silnik steruje dmuchawa. W osi dmuchawy osadzona jest prądnica, która pośredniczy w przekazywaniu napędu paskiem klinowym od wału korbowego silnika. Dmuchawa giętkim przewodem o dużej średnicy zasysa powietrze przez otwory znajdujące się w "Fiacie 500" poniżej tylnej szyby samochodu, a w "Fiacie 126" z boku, w tylnej części nadwozia. Zasysane powietrze dmuchawa kieruje do chłodzenia cylindrów i głowicy silnika, jak również do chłodzenia oleju w misce olejowej. Część powietrza, przez filtr z wymiennym wkładem, trafia do gaźnika. Nagrzane powietrze od silnika, może być kierowane do ogrzania wnętrza nadwozia. W układzie chłodzenia silnika znajduje się termostat. Przy zimnym silniku przepustnica sterowana termostatem jest zamknięta, powietrze obmywa silnik aż do nagrzania się. Gdy temperatura zaczyna wzrastać do około 70°C, termostat uchyla przepustnicę, przez którą gorące powietrze jest wydalane na zewnątrz. Wada silników chłodzonych powietrzem - to hałaśliwa praca, ale jest to rozwiązanie prostsze od układu chłodzenia cieczą. Oprócz prostego konstrukcyjnie, ale niezawodnego silnika "Fiat 500 Nuova" otrzymał niezłe zawieszenie kół, przejęte po swoim poprzedniku - z przodu wahacze i resor piórowy poprzeczne, z tyłu wahacze wzdłużne i sprężyny śrubowe. Skromne wyposażenie nadwozia obejmowało rzeczy niezbędne: ogrzewanie, mechanizmy korbkowe do opuszczania szyb, wygodne fotele przednie, z tyłu ławeczkę. . Wiele cech konstrukcyjnych "Fiata 500 Nuova" wykorzystano w "Fiacie 126", co nie zawsze wyszło nowej konstrukcji na zdrowie. Przeniesione np. z "pięćsetki" rozwiązanie elementów układu hamulcowego do "Fiata 126", przy jego większej masie własnej spowodowało zmniejszenie skuteczności hamowania. Z podobnej przyczyny nowy samochód zużywa nieco więcej paliwa. Nadwozie zmieniono wprawdzie na nowocześniejsze, ale niewiele wygodniejsze dla pasażerów, zaś zawieszenie i silnik pozostały praktycznie bez zmian (pojemność silnika wzrosła do 594 cm3, a moc do 23 KM). Polskie "maluchy" - produkowane w Bielsku-Białej i Tychach w założeniu różnią się od włoskiej wersji jedynie oznaczeniem. Jak jest w praktyce - wiedzą o tym sami użytkownicy. Nie można za wiele wymagać od taniego i popularnego samochodu, nie jest winą konstruktorów, że tylko to drugie określenie po części odpowiada prawdzie. Przez 10 lat na rynki trafiło ok. 1,3 mln "Fiatów 126p". Modernizacja postępowała opieszale. Zmieniono układ hamulcowy, wykorzystując elementy z "Fiata 128", wprowadzono do sprzedaży kilka odmian samochodu różniących się wyposażeniem. Niezbyt udanym przedsięwzięciem konstrukcyjnym dla krajowego odbiorcy okazało się wprowadzenie do produkcji silnika o większej pojemności skokowej 652 cm3. Samochód z takim silnikiem, pomimo uprzednich zapewnień kompetentnych czynników, zużywa więcej paliwa. Z tego powodu fabryka uruchomiła własny program prac nad zmniejszeniem zużycia paliwa. Pod koniec ubiegłego roku wprowadzono zmiany, które pozwalają na zmniejszenie zużycia paliwa o ok. 7%. Między innymi zastosowano nowy typ gaźnika "Weber 28IMB10", nowy tłumik wydechu i dokonano zmian w tłumiku szmerów ssania. Widać te pojazdy na drogach, mają z tyłu dodatkowe oznaczenie - literę "E" (ekonomiczny). Stopniowo wprowadzane będą następne zmiany obniżające zużycie paliwa, jak np. zmiana komory spalania i stopnia sprężania, zmiana wałka rozrządu oraz zmiana charakterystyki aparatu zapłonowego. Czytelnicy interesujący się problemami motoryzacyjnymi na pewno słyszeli też o innych pracach prowadzonych nad zmniejszeniem zużycia paliwa przez nasz najmniejszy samochód. Są to m.in. udoskonalenia silnika wykonane przez pracowników Wojskowej Akademii Technicznej oraz prace nad nowym gaźnikiem inżyniera Szota. Prace te - bardzo żmudne, wymagają wielu badań i eksperymentów. Jeśli nawet podczas badań otrzymuje się niższe zużycie paliwa, to okazuje się, że pojawiają się inne niekorzystne zjawiska np. detonacyjna praca albo zwiększona głośność silnika. O gaźniku inżyniera Szota było głośno w prasie i w telewizji. Trzeba przy tej okazji wyjaśnić, że zagadnienie nie dotyczy samego gaźnika. To jest cały nowy system zasilania, który można porównać do wtrysku paliwa do rury ssącej ze wstępnym przygotowaniem mieszanki paliwowo-powietrznej. Urządzenie jest kosztowne i musi być tak dopracowane, aby jego stosowanie było opłacalne, np. zainstalowanie urządzenia powinno przynieść korzyści wskutek zmniejszenia zużycia paliwa już po przebiegu około 15 tysięcy kilometrów. Fabryka prowadzi prace nad nowym układem zasilania Szota, wydaje się jednak, że zastosowanie tego układu w produkcji seryjnej nie może szybko nastąpić. Aby uzyskać zmniejszenie zużycia paliwa nie można ograniczyć się do prac tylko nad silnikiem. Dobrze o tym wiedzą inżynierowie z fabrycznego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego. Duży wpływ na zmniejszenie zużycia paliwa ma także kształt nadwozia samochodu, a współczynnik doskonałości aerodynamicznej nadwozia "Fiata 126p" - Cx = 0,47 - jest bardzo niekorzystny (szerzej o tym zagadnieniu traktował artykuł "Cx współczynnik oszczędności" w "MT" nr 7/82). Co jakiś czas "przeciekają" do środków masowego przekazu informacje o nowym samochodzie, następcy "Fiata 126p", nawet podaje się oznaczenie modelu - "106". Można łatwo zrozumieć, że fabryka otacza tajemnicą prace nad nowym pojazdem. Opracowanie konstrukcyjne nowego samochodu, jeśli nawet jest bardzo dobre, stanowi dopiero pierwszą fazę i, co ciekawe, nie najważniejszą w procesie produkcji samochodu. Najtrudniejsze jest opracowanie technologii, sposobu wielkoseryjnej produkcji wraz z zainstalowaniem urządzeń do jej prowadzenia. Właśnie przygotowanie fabryki do podjęcia produkcji nowego samochodu trwa najdłużej. Zanim zostaną ukończone przygotowania w stopniu gwarantującym sprawne podjęcie produkcji, opracowany konstrukcyjnie nowy model nie powinien być publicznie demonstrowany - zasady tej przestrzegają wszystkie wytwórnie na świecie. Zainteresowanym pozostaje czekać.

Strona stworzona przez jaro (http://jaro.wz.cz). Użyte wtyczki: fancybox, tablesorter porawiony przez Bill Beckelman.
Administrator: JjF. stat4u
Szczególne podziękowania dla magazynu "Młody Technik" (http://www.mt.com.pl) za udostępnienie ogromnej ilości materiałów.