Internetowy Katalog Motoryzacyjny, od: 2003-02-13, nakład: nieograniczony, cena: 0 czegokolwiek
IKM.wz.cz
Start Artykuły Galeria Informacje Części Literatura   
Ładowanie wyszukiwarki google...


Fotki:
Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Z historii ogumienia

Autor: Aleksander Marian Rostocki <> Źródło: Młody Technik 8/1975 <http://www.mtcom.pl> Na rozwój motoryzacji w dużym stopniu wpłynęła szybkość, jaką mogły uzyskiwać zmotoryzowane pojazdy na współczesnych im drogach. Szybkość ta była ograniczana między innymi nierówną nawierzchnią dróg i małą elastycznością kół, które pierwotnie okuwano obręczami żelaznymi, tak jak w pojazdach zaprzęgowych. Prób uelastycznienia kół dokonywano od początku pojawienia się na drogach pojazdów z napędem mechanicznym. Wiadomo na przykład, że Charles Dietz (w pierwszej połowie XIX w.) w swoich lokomotywach drogowych i przyczepach umieszczał na kołach nakładki najpierw drewniane, później korkowe, a, wreszcie z kauczuku. Stanowiło to jednak bardzo niewielkie usprawnienie, gdyż kauczuk naturalny jest mało elastyczny. Dopiero opracowanie metody wulkanizacji kauczuku umożliwiło uzyskanie miękkiej gumy, czyli materiału sprężystego o właściwościach, jakie do tego czasu nie były znane. Odkrycia tego dokonał Amerykanin Charles Nelson Goodyear (1800—1860) w roku 1839. Upłynęło jednak jeszcze sporo czasu, zanim gumy zaczęto używać w trakcji drogowej, wyrabiając z niej obręcze na koła. Francuz Amedee Bollee zastosował tego typu obręcze do niektórych swoich dyliżansów w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wskutek tego uzyskiwały one większe szybkości niż wehikuły budowane poprzednio. Nie jest' wykluczone, że inni budowniczowie parowych dyliżansów próbowali także stosować tego typu ogumienie już przedtem. Możliwość nadawania pojazdom mechanicznym większych szybkości powstała po zastosowaniu do ich napędu silników spalinowych i elektrycznych. Na przeszkodzie temu stały jednak koła, które powodowały duże opory przy toczeniu się, wrzynając się w miękką nawierzchnię dróg gruntowych. Przy swej małej elastyczności powodowały także bardzo silne wstrząsy, szkodliwe dla innych mechanizmów pojazdu i czyniące jazdę niesłychanie uciążliwą dla pasażera. Problemem więc nieomal podstawowym było rozwiązanie amortyzacji tych wstrząsów przez uelastycznienie obręczy kół. W roku 1888 opatentował w Wielkiej Brytanii swój wynalazek John Boyd Dunlop (1840—1921). Wynalazek jego polegał na nałożeniu na drewnianą obręcz koła opony gumowej, napełnionej sprężonym powietrzem i zaopatrzonej w zawór jednokierunkowy (wentyl) do napełniania powietrzem. Dunlop (z pochodzenia Szkot zamieszkały w Belfaście) był z zawodu weterynarzem i swego wynalazku dokonał raczej przypadkowo. Jednakże jego opony pneumatyczne, wykonane w dość prymitywnych warunkach i zastosowane do rowerów, dały rewelacyjne wyniki. Okazało się, że założone na koła znacznie zmniejszają opory przetaczania pojazdu po miękkim podłożu. Rowery z pneumatykami mogły rozwijać dużo większą szybkość, były lżejsze i zapewniały wygodniejszą jazdę. Początkowo opony Dunlopa były stosowane do rowerów konstruowanych przez miejscowy warsztat, ale wkrótce potem przemysłowice, również z Belfastu, Nervey du Cros zakupił od Dun-lopa patent i uruchomił wytwórnię ogumienia pneumatycznego do rowerów. Firma ta, pod nawą „Pneumatic Tyre and Booth Cycles Agency Ltd.", rozpoczęła swą działalność w 1889 roku. W roku 1896 jej nazwa została zmieniona na „Dunlop Pneumatic Tyre Co.", a wreszcie w roku 1912 na „Dunlop Rubber Co. Ltd.", pod którą to nazwą istnieje ona do dzisiaj. Jednakże z przedsiębiorstwem, w którego nazwie figuruje jego nazwisko, Dunlop niewiele już jednak miał wspólnego. Sprzedał on bowiem swoje udziały i wyjechał w 1895 roku do Australii, gdzie zajął się gospodarką rolną. Zmarł w Dublinie 23 października 1921 roku. John Boyd Dunlop był z zawodu weterynarzem i niewiele interesował się techniką. Nie wiedział o próbach, które już były dokonywane z podobnymi powietrznymi obręczami kół. Tymczasem również w Wielkiej Brytanii Robert William Thomson (1822—1873) z Middlesex opatentował przeszło 40 lat przed nim, gdyż w 1845 r. (patent został wydany 10 grudnia 1845 r. pod numerem 10990) właśnie zasafdę opon pneumatycznych. Thomson, właściciel wytwórni powozów i konstruktor jednych z pierwszych dyliżansów parowych, a jednocześnie wykształcony technik, rozumiał znaczenie elastyczności kół dla postępu w budowie pojazdów drogowych. Jednakże w roku 1845 nie istniały jeszcze warunki techniczne do produkcji opon pneumatycznych i praktycznie wynalazek Thomsona nie został wykorzystany. Fakt jednak ujawnienia, że Dunlop nie był pierwszym wynalazcą opony, spowodował unieważnienie jego patentu. ponieważ zaś Thomson już nie żyt, jego patent też nie chronił praw do wynalazku. W ten sposób to wielkie odkrycie przestało być czyjąkołwiek własnością prywatną i stało się dostępne dla wszystkich. Na ogół jednak histo ria 'motoryzacji i przemysłu gumowego uznała Dunlopa za wynalazcę opony pneumatycznej, a jego inicjatywę uruchomienia produkcji „powietrznych" obręczy do kół pojazdów za punkt zwrotny w rozwoju ich budowy. Dunlop zastosował opony do rowerów, natomiast we Francji Michelin zapoczątkował produkcję pneumatyków do samochodów. Bracia Michelin. Andre (1853—1931) i Edouard Etienne (1859—1940), byli właścicielami fabryki maszyn rolniczych, a przez dość skomplikowane powiązania rodzinno-małżeńskie związali się z przemysłem gumowym. Edouard zainteresował się problemem wymiany przebitych opon w rowerach, co było zasadniczą sprawą, gdyż reperacja ogumienia nastręczała wiele trudności. Skonstruował łatwo wymienne opony i namówił do ich użycia w wyścigach rowerowych ówczesnego championa zawodów kolarskich - Terronta. Terront, jadąc na rowerze wyposażonym w opony Michelina w wyścigu Paryż — Brest — Paryż w roku 1891, odniósł pełne zwycięstwo, czym przyczynił się znacznie do rozgłosu, jakiego nabrały opony tej marki. Edouard Michelin był sportowcem i zapalonym propagatorem motoryzacji, toteż w jednym z pierwszych wyścigów samochodowych na drodze — Paryż — Bordeaux— Paryż (1175 km) w roku 1895 wziął udział jako kierowca, jadąc na samochodzie marki Peugeot, nazwanym „Eclair", którego koła były zaopatrzone w ogumienie pneumatyczne. Ten wyścig jednak nie przyniósł mu zwycięstwa, zajął w nim bowiem odległe miejsce w ogólnej klasyfikacji wskutek straty czasu na reperację opon. Ponieważ jednak jego samochód rozwijał o wiele większą szybkość od innych pojazdów, a Michelin czas tracił jedynie na postojach, powietrzne obręcze kół wzbudziły duże zainteresowanie wśród sportowców--automobilistów, a także wśród producentów pojazdów. W wyścigach zorganizowanych dwa lata później, w roku 1897, zwyciężył już samochód na kołach pneumatycznych. Samochód De Dion-Bouton osiągnął wtedy średnią szybkość 37.2 km/h. Następny za nim Panhard-Le-vassor uzyskał 34,8 km/h. Tak duży wzrost szybkości w stosunku do poprzednich wyników (w 1896 roku zwycięzca osiągnął szybkość 24,4 km/h) był możliwy właśniewskutek zastosowania pneumatyków. Był to odważny eksperyment, gdyż opona wówczas używana do roweru „niosła" stosunkowo lekki pojazd, a ciężar samochodu wynosił w tamtych latach około 500 kG. Zastosowanie ogumienia pneumatycznego do kół pojazdów samochodowych miało zasadnicze znaczenie. Pneumatyki w takim stopniu tłumiły wstrząsy pojazdu toczącego się po nierównej drodze, że jazda ze zwiększoną szybkością nie była już tak szkodliwa dla elementów konstrukcyjnych pojazdu i tak przykra dła pasażerów, jak poprzednio, na nieelastycznych kołach. We wszystkich krajach, gdzie produkowano pojazdy samochodowe, zaczęto wytwarzać również opony. Jednakże opony ze szkieletem zrobionym z gumowanego zwykłego płótna, sporządzonego z osnowy i wątku, rozgrzewały się zbyt łatwo podczas jazdy i pękały dość często, jak również ulegały przebiciom i rozcięciom. W późniejszych latach (od roku 1914) zaczęto do opon używać tkaniny kordowej, którą opatentował już w roku 1895 J.F. Palmer. Kord odznaczał się tym, iż składał się tylko z nitek osnowy, co nie powodowało tarcia pomiędzy krzyżującymi się nitkami przy uginaniu się opony. W początkowym okresie stosowania opony pneumatycznej jej uszkodzenie sprawiało wiele kłopotu. Nie zabierano bowiem jeszcze wówczas w drogę kół zapasowych ani nawet wymiennych obręczy, które wprowadzono później. Nic więc dziwnego, że nie wszyscy producenci pojazdów od razu przeszli wyłącznie na ogumienie pneumatyczne. Wiele firm jeszcze przez pewien czas oferowało samochody zarówno z pneumatykami, jak też i z ogumieniem masywnym. Na przykład Benz w swoim katalogu firmowym w 1899 roku zalecał obręcze z pełnej gumy, wyjaśniając, że opona pneumatyczna ulega łatwiej poślizgom i może być przebita gwoździem lub innym ostrym przedmiotem. Tak więc ogumienie kół pojazdów odegrało niepoślednią rolę w historii rozwoju motoryzacji i dlatego warto mu poświecić i dzisiaj nieco uwagi. Aleksander Marian Rostocki

Strona stworzona przez jaro (http://jaro.wz.cz). Użyte wtyczki: fancybox, tablesorter porawiony przez Bill Beckelman.
Administrator: JjF. stat4u
Szczególne podziękowania dla magazynu "Młody Technik" (http://www.mt.com.pl) za udostępnienie ogromnej ilości materiałów.