Autor: Jarosław Fogt <>
Źródło: IKM <http://ikm.wz.cz>
Ponieważ ani instrukcje obsługi ani internet nie zawierają praktycznych
wskazówek dot. wymiany paska rozrządu, korzystając z okazji wymiany w swoim
Borku sam stworzyłem niniejszy poradniczek.
Zaczynamy od zakupu paska
Rozróżniane są paski z zębem trapezowym
(kwadratowym/prostokątnym/kanciastym) oraz z zębem okrągłym. Do Poloneza ST
potrzebujemy tego pierwszego (chyba, że ktoś zmienił wcześniej koła
rozrządu). Koszt to ok. 20PLN.
Kupiłem też nową nakrętkę wału (6PLN), pokrywę rozrządu (polecam ją kupić
ponieważ niszczy się podczas zdejmowania, 20PLN) i śrubki ją przytrzymujące
(2PLN ;)). Dzięki temu rozrząd po wymianie będzie nie tylko nowy
technicznie, ale też komora silnika zyska na estetyce.
Pokrywa rozrządu jest różna w różnych Polonezach. Do najstarszego typu
potrzebujemy takiej, która w dolnej części nie posiada półkolistego
wybrzuszenia na czujnik wału.
Pomocny demontaż
Pozycja przy wymianie nie jest zbyt wygodna, więc dla pozyskania większej
ilości miejsca warto zdjąć wiatrak chłodnicy (przy okazji ładnie wyczyścimy
jego silniczek, sam wiatrak i stelaż mocujący) oraz koła pasowego pompy
wody (można odmalować).
Odkręcanie śruby/nakrętki wału
Potrzeby będzie porządny klucz 38mm o grubości całkowitej nie
przekraczającej 7cm (tyle jest od śruby do belki przedniej, więc żaden
nasadowy się nie zmieści). Ja wybrałem gięty oczkowy, sprawdził się bardzo
dobrze. Koszt to ~100PLN.
Nie ma co próbować odkręcać śruby trzymając czymś koło pasowe; potrzebna
jest znacznie większa siła. Zakładamy więc klucz od spodu auta, opieramy o
ochraniacze (sanki) miski olejowej (strzałka na fotografii) i... kręcimy
rozrusznikiem. Króciutko. Tylko tyle, żeby śruba puściła. Silnik cały aż
podskoczy, ale to nic.
Jeśli boisz się że od krótkiego "cyknięcia" rozrusznikiem silnik odpali
możesz odłączyć np. cewkę albo świece.
Mi udało się za pierwszym razem, chociaż wiem że bywają z tym znacznie
większe problemy -
http://www.grupy.v10.pl/Polonez,wymiana,paska,rozrzadu,1,1579785,2007_03.htmlhttp://samochody-24.info/grupy/polonez-wymiana-paska-rozrzadu,watek,145544.html
.
Zdejmowanie koła pasowego
Wbrew pozorom odkręcenie nakrętki wału to nie koniec problemów. Koło pasowe
zazwyczaj ciasno siedzi na wale i ani drgnie. U mnie pomogło solidne
opukanie młotkiem dookoła, a na koniec wsadzenie szerokiego śrubokręta
między koło a osłonę rozrządu (strzałka na fot.) i jego wbijanie. Niestety
przy tej metodzie osłona niszczy się bezpowrotnie więc trzeba mieć nową.
Chodzi tylko o obruszenie koła pasowego. Kiedy tylko wyczujemy że możemy
nim lekko poruszać ręką (poprzecznie) nie pozostaje nic innego jak mozolne
ściąganie z wału.
Okręcenie pokrywy rozrządu
Odkręcamy wszystkie śrubki. 2 są krótkie, reszta długie. Nie zapomnijmy o
tej schowanej na samym dole. Pokrywa odchodzi bez najmniejszych problemów,
jeśli nie, to znaczy że przeoczyliśmy którąś śrubę.
Zdejmowanie paska
Przed zdjęciem ustawiamy silnik tak, aby znaki na kołach rozrządu leżały
naprzeciwko siebie. Znaki to takie niewielkie wytłoczone kropki. Pasek nie
jest jakoś specjalnie mocno napięty, jednak żeby go zdjąć trochę się
namęczymy. Musimy go mozolnie zsuwać równolegle z obu kół. Z dolnego jakoś
idzie, niestety nie da rady wsadzić palca między duże koło, a obudowę
rozrządu. Możemy sobie pomóc jedną z długich śrub pokrywy - wsuwamy ją w
szczelinę, łbem zahaczamy pasek i pociągamy. Tak jak zaznaczyłem na
fotografii.
Mój pasek był jeszcze włoskiej produkcji. Nie wyglądał na zajechany, ale
wiekowo pewnie jak najbardziej kwalifikował się do wymiany.
Czyszczenie
Warto wyczyścić obudowę w środku oraz na zewnątrz. Po tej czynności
czyścimy też koła rozrządu, żeby nie został na nich jakiś syf mogący szybko
zniszczyć pasek.
Nakładanie nowego paska
Idzie lekko i przyjemnie. Wał i wałek rozrządu nie obracają się zbyt lekko
zatem nie ma obawy, że majstrując paskiem nagle przekręcimy jedno z kół.
Nasuwamy równolegle na oba koła i dopychamy do samego końca.
Ja po założeniu pokręciłem kilka sekund rozrusznikiem, żeby zobaczyć czy
przypadkiem nowy pasek nie ześlizguje się z kół (pokrywa nic tu nie pomoże,
pasek po prostu się o nią systematycznie zetrze!).
Jeśli wszystko jest w porządku, możemy sobie nawet pozwolić na odpalenie
auta.
Montaż
Przykładamy pokrywę rozrządu i przykręcamy ją śrubkami.
Zakładamy koło pasowe (klinik wału musi wejść w wypustkę na kole) i
dobijamy lekko postukując młotkiem (z braku miejsca ustawionym
poprzecznie).
Wkręcamy śrubę wału i dokręcamy kluczem (tu już bez sztuczek, wystarczy
ręcznie).
Zakładamy pasek klinowy, ew. resztę osprzętu.