Autor: Jan Tarczyński
Źródło: Młody Technik 10/1983 <http://www.mt.com.pl>
O nowej konstrukcji Państwowych Zakładów Inżynierii (PZInż) w Warszawie -
motocyklu popularnym z silnikiem o pojemności skokowej mniejszej niż w
znanym Sokole 600 RT -przebąkiwano wśród motocyklistów już w początkach
1936 roku.
Bezpośrednim powodem do licznych spekulacji na temat oczekiwanego pojazdu,
była wypowiedź inż. Tadeusza Rudawskiego, kierownika Działu Motocyklowego
Biura Studiów PZInż. (i znakomitego konstruktora) stwierdzająca, że
niebawem ukaże się na rynku nowoczesna polska "dwusetka". potraktowana jako
tani pojazd dla przeciętnego nabywcy. Były co prawda w sprzedaży
importowane, niedrogie motocykle małolitrażowe (tzw. setki), lecz w
specyficznych warunkach krajowej eksploatacji przeważyło zdanie, aby się
zanadto nie miniaturyzować. Owo "niebawem" było jednak określeniem znacznie
na wyrost, bowiem prace konstrukcyjne rozpoczęto dopiero na wiosnę 1937
roku, zaś budowę prototypów ukończono w rok później (kwiecień 1938 r.).
Zgodnie ze zwyczajami, panującymi w tej fabryce, prototypowe motocykle
poddano wnikliwym badaniom laboratoryjnym i próbom drogowo-terenowym (np.
10 000 km jazdy "non stop" jednego z testowanych motocykli),
przeprowadzanymi w zasadzie w obecności głównego konstruktora pojazdu, inż.
Tadeusza Rudawskiego. Badania te umożliwiły ocenę zastosowanych rozwiązań
technicznych i wraz z działaniami podjętymi dla usunięcia błędów
popełnionych przy jej opracowywaniu, trwały jeszcze w pierwszych miesiącach
1939 roku. Handlowa seria Sokołów 200, bo tak nazwano najmłodsze "dziecko"
inż. Rudawskiego, miała ukazać się w sprzedaży już w lecie. W II kwartale
rozpoczęto przygotowywanie podzespołów dla 800 pojazdów, lecz w warunkach
napiętej sytuacji politycznej ze zgromadzonych elementów zdołano
wyprodukować jedynie 78 motocykli, przekazywanych sukcesywnie do sprzedaży,
przy czym ostatni egzemplarz zdjęto z pasa montażowego PZInż. 3 września, a
więc już po wybuchu wojny. Istnieje przypuszczenie, że po ewakuacji
fabryki, którą wraz z częścią załogi opuściły wszystkie gotowe pojazdy,
niektórzy pracownicy montowali nadal motocykle z pozostałych kompletów
części i aby nie wpadły w ręce wroga, wywozili je z terenu zakładu. Podobno
działalność tego rodzaju kontynuowano jeszcze w pierwszych tygodniach
okupacji, lecz ograniczano się już tylko do wynoszenia - mimo kontroli
prowadzonej przez niemieckich wartowników - części i podzespołów
opisywanego pojazdu (a także i innych motocykli).
Sokół 200 M 411 był motocyklem turystycznym o nowoczesnej konstrukcji,
opracowanej w taki sposób, by jego przyszły użytkownik miał zapewnione
możliwie najlepsze warunki eksploatacji i naprawy. Z elementów wpływających
bezpośrednio na bezpieczeństwo i komfort jazdy wymienić trzeba przede
wszystkim ramę i zawieszenie. Rama, chociaż zewnętrznie prezentowała się
raczej typowo - podwójna, zamknięta, wykonana z elementów stalowych o
przekroju ceowym, co prawda nie lutowanych, lecz łączonych za pomocą śrub -
stanowiła niespotykane dotąd rozwiązanie, którego zalety można było ocenić
w czasie jazdy. Była to mianowicie konstrukcja sprężysta, i to do tego
stopnia, że ugięcie ramy pod siodłem było równoznaczne z zastosowaniem
resorowania tylnego koła! Pomysł ten został objęty ochroną prawną jako
patent Państwowych Zakładów Inżynierii. Zawieszenie przednie, zrealizowane
w sposób tradycyjny jako widelec trapezowy tłoczony z blachy stalowej, było
resorowane centralną sprężyną o dobrze dobranej charakterystyce i
wyposażone w cierne amortyzatory skoku i kierunkowy o regularnej sile
działania. Siodło kierowcy i bagażnik, przystosowany fabrycznie do
mocowania siodła dla pasażera, były resorowane także za pomocą sprężyn, co
w połączeniu z opisanymi powyżej elementami sprawiało, że podróżowanie
Sokołem 200 nie było męczące.
Innym interesującym rozwiązaniem, znacznie ułatwiającym naprawę jednostki
napędowej, był sposób mocowania skrzyni biegów o trzech przełożeniach,
zewnętrznie tworzącej z silnikiem jednolity zespól. Obudowa skrzyni była
przykręcona do silnika (jednocylindrowego, dwusuwowego z przepłukiwaniem
zwrotnym) czterema śrubami, co wykorzystano także do regulacji luzu
łańcucha napędowego za pomocą podkładek dystansowych odpowiedniej grubości.
Rozwiązanie to, jak i zawieszenie jednostki napędowej na tulejach
gumowo-stalowych (co eliminowało drgania przenoszone na ramą) było patentem
PZInż.
Aby zapewnić należytą trwałość przekładni silnik-sprzęgło, z uwagi na
stosunkowo dużą moc i wysokie obroty (7 KM przy 4000 obr/min.) jednostki
napędowej, zastosowano łańcuch dwurzędowy, nie spotykany w zasadzie w
zagranicznych pojazdach tej klasy. Silnik wyposażono także w dwa niezawodne
urządzenia niemieckiego pochodzenia: gaźnik Graetzin KF 205 o średnicy
gardzieli 20 mm oraz prądnicę Noris MLZS 6V 30 W, osadzoną na wale korbowym
silnika. Prądnica miała regulator napięcia i kontrolkę ładowania
akumulatora (6V, 8Ah), a w jej obudowie znajdowała się ponadto cewka
zapłonowa i przerywacz. Trzeba tu dodać, że były to jedyne importowane
elementy motocykla.
Silnik Sokoła 200, zbudowany z materiałów wysokiej jakości, należał do
najlżejszych w swojej klasie - ważył tylko 25 kg, zaś cały motocykl o 75 kg
więcej. (Ola porównania warto podać odnośne dane popularnej WSK z silnikiem
o pojemności skokowej 125 cm3 z lat sześćdziesiątych: silnik -21 kg,
kompletny motocykl - 100 kg). Pojazd był ekonomiczny, a więc tani w
eksploatacji. Jednorazowe napełnienie zbiornika paliwa o pojemności 12,5
litra wystarczało na przejechanie z pełnym obciążeniem ponad 400 km.
Cena motocykla została ustalona na 1320 zł, praktycznie jednak była o 20%
niższa, bowiem taką właśnie bonifikatę otrzymywał każdy nabywca polskiego
pojazdu. Suma ta mogła być ponadto rozłożona na określoną w umowie kupna
ilość rat, co sprawiało, że Sokół 200 miał być dostępny w zasadzie dla
szerokich warstw miłośników motocyklizmu.
Motocykliści niecierpliwie oczekiwali nowego pojazdu. Już od XVIII Targów
Poznańskich (maj 1939 r.), na których zaprezentowano go po raz pierwszy
publicznie oraz od pierwszego "występu" w stolicy - konkursu piękności w
Parku Paderewskiego (dzisiaj Skaryszewski), gdzie uzyskał pierwszą nagrodę
(czerwiec 1939 r.). Wydział Sprzedaży PZInż. otrzymywał szereg zamówień od
nabywców indywidualnych i klubów sportowo-turystycznych. Jako ciekawostkę
warto odnotować, że pierwszego Sokoła 200 zakupił dla syna ówczesny
premier, gen. dr Felicjan Slawoj-Skladkowski.
Pomimo krótkiego okresu przedwojennej eksploatacji niewielkiej liczby
Sokołów 200 na podstawie relacji ich ówczesnych użytkowników stwierdzić
jednak można, że były to pojazdy udane, a ich eksploatacja nie sprawiała
kłopotu. Kilka motocykli
przetrwało burzliwy okres działań wojennych 1939-1945 i pozostają w rękach
prywatnych, zaś jeden z nich -w pełni oryginalny i w doskonałym stanie
technicznym - jest eksponatem Muzeum Techniki w Warszawie. Na zakończenie
wspomnieć trzeba o niecodziennym wyczynie pracowników PZInż: inż. Tadeusza
Herynga i Józefa Jakubowskiego oraz znanego sportowca - motocyklisty Józefa
Dochy, którzy na seryjnym Sokole 200 (i dwóch Sokołach 600 RT) zdobyli w
lipcu 1939 roku Kasprowy Wierch w Tatrach.
Jan Tarczyński
Dane techniczne motocykla Sokół 200 M 411
- silnik - dwusuwowy, jednocylindrowy, napędza koła tylne za pomocą
łańcucha,
- średnica cylindra x skok tłoka/pojemność skokowa - 62 x 66 mm/199,2
cm3,
- stopień sprężania 6,5:1
- moc - 7 KM przy 4000 obr./min.,
- sprzęgło - mokre, wielotarczowe
- skrzynia biegów - o trzech przełożeniach, sterowana nożnie
- zapłon - bateryjny; prądnica - Noris 6V 30W, akumulator - 6V 8Ah,
- rama - z kształtowników stalowych o profilu ceowym, podwójna, zamknięta,
sprężysta w płaszczyźnie pionowej (ugięcie ramy pod siodłem równoznaczne z
resorowaniem tylnego koła),
- zawieszenie przednie - widelec trapezowy 2 ciernymi amortyzatorami skoku
i kierunku,
- zawieszenie tylne - sztywne (funkcję resorowania przejęła sprężysta
rama),
- ogumienie - Polska Opona Stomil 3.00 x 19" lub 3,50 x 19"
- długość/szerokość/wysokość - 2025/680/965 mm
- rozstaw osi - 1315 mm
- masa własna - 100 kg
- prędkość maksymalna - 85 km/h
- zużycie paliwa - 3 l/100 km
- obciążenie dopuszczalne - 2 osoby